Niedawno przestrzegaliśmy przed atakami hakerskimi podczas korzystania z urządzeń w trakcie nauki czy pracy zdalnej. Teraz podamy kilka wskazówek, jak uchronić nasze dane zgromadzone w smartfonach czy laptopach przed kradzieżą podczas pobytu na wakacjach.
Beztroska związana z wakacyjnym okresem zabija w nas instynkt samozachowawczy. Przed wyjazdem zabezpieczamy nasze mieszkania i domy. Instalujemy całodobowy monitoring. Prosimy sąsiadów, aby mieli oko na nasze posiadłości. Troszczymy się też o siebie. Wykupujemy dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne na wypadek choroby lub wypadku.
Robimy wszystko, aby jak najlepiej zabezpieczyć nasz dobytek i zatroszczyć się o członków naszej rodziny. Do głowy nam jednak nie przyjdzie, aby zaopatrzyć w dostateczną ochronę nasze urządzenia. Nie kupujemy antywirusa przed wakacjami, chociaż zabieramy ze sobą wszelkie urządzenia mobilne. A zabieramy ich ze sobą coraz więcej.
Każdy członek rodziny nie wyobraża sobie wakacji bez smartfona, większość z nich dodatkowo bierze ze sobą laptopa. Nie myślimy nawet, że dane, które na nich zgromadziliśmy są teraz jeszcze bardziej narażone na niebezpieczeństwo, niż dotychczas.
Kiedy narażamy nasze dane na kradzież?
Podczas urlopu wykonujemy to, co sprawia nam przyjemność. Korzystamy z naszych urządzeń w każdym możliwym miejscu. Najbardziej jednak narażamy siebie na utratę naszych danych, gdy:
Jesteśmy aktywni na portalach społecznościowych
Są one nieodłącznym elementem naszego dnia. Sprawdzamy, co robią nasi znajomi, lajkujemy ich posty. Udostępniamy lawinowo zdjęcia nasze i naszej rodziny. Nie zastanawiamy się nad tym, że ich ślad już na zawsze pozostanie w sieci. Nie weryfikujemy, czy któreś z nich może nie nadaje się do publicznego udostępniania i z czasem może być wykorzystane przeciwko nam. Nie chronimy antywirusem swoich danych. Już nie wspomnę o tym, że podajemy jak na dłoni informację o tym, gdzie się obecnie znajdujemy potencjalnym złodziejom.
Korzystamy z poczty internetowej
Sprawdzamy co jakiś czas maile, czasami nawet te firmowe. Otwieramy atrakcyjne załączniki z ciekawymi ofertami. Nie zastanawiamy się nad tym, czy wraz z ciekawą ofertą wpuścimy do naszego smartfona lub laptopa groźnego wirusa. Na początku nawet nie zauważymy jego obecności. Dopiero jak ktoś bez naszej wiedzy wykorzysta nasze dane, zaczniemy wyrywać sobie włosy z głowy.
Robimy zakupy, korzystając ze szczególnie atrakcyjnych rabatów– wraz z rozpoczęciem wakacji sklepy oferują szczególnie atrakcyjne rabaty na oczekiwane przez nas produkty. I tu też czyhają na nas pułapki. Jeśli chcemy skorzystać z oferty sklepu, to sami wpisujmy jego nazwę w wyszukiwarce. Nie otwierajmy linków, którymi zaczniemy być zasypywani. Pamiętajmy, że fałszywe strony są zawsze łudząco podobne do tych, które znamy. Możemy zatem paść ofiarą phishingu. Jeśli nie mamy dobrego antywirusa, to powinniśmy się zacząć bać.
Udostępniamy nasze urządzenia– z naszych smartfonów i laptopów korzystają dzieci i inni, którzy wybrali się z nami na wakacje. Nie mamy wtedy kontroli nad tym, jakie strony odwiedzają. Wtedy nasze urządzenia są najbardziej narażone na ataki hakerskie.
Pobieramy nowe aplikacje– podczas wakacji wymieniamy się informacjami o ciekawych aplikacjach i grach. Często ściągamy je z niewiadomego źródła. Pamiętajmy, że część złośliwego oprogramowania dostaje się do naszego urządzenia właśnie tą drogą.
Nie wyłączamy transmisji danych– nikt z nas już chyba nie ma nawyku, aby wyłączać transmisję danych wtedy, kiedy nie korzystamy z internetu. Ten nawyk warto by było w sobie jednak wyrobić. Uniknęlibyśmy dzięki temu podczas wysyłania i odbierania danych na narażanie na ataki hakerskie.
Korzystamy z Bluetootha– notorycznie nie wyłączamy go wtedy, kiedy nie jest nam potrzebny. A przecież za pomocą tej funkcji może się z nami połączyć każde urządzenie, które akurat znajduje się w pobliżu. W bezmyślny sposób udostępniamy dane z naszego urządzenia cyberprzestępcy.
Korzystamy z internetu w kafejkach internetowych– to jedna z najczęstszych przyczyn utraty naszych danych. Podczas wakacji przemieszczamy się z kawiarni do kawiarni. W oczekiwaniu na kawkę przeglądamy internet. Nie zastanawiamy się, czy sieć, z której korzystamy spełnia wymogi bezpieczeństwa. A wystarczyłoby zaopatrzyć się w odpowiedni antywirus, który dostarczałby nam odpowiednią ochronę.
Jak uchronić nasze urządzenia na wakacjach?
Odpoczywać z głową– przede wszystkim nigdy nie należy zapominać o ochronie danych. Cały czas musimy pamiętać, że większa część naszego życia znajduje się w naszych smartfonach, tabletach i laptopach. Pamiętajmy, że jeżeli zostanie nam skradziony portfel albo telefon, zorientujemy się od razu. Natomiast skutki kradzieży danych odczujemy dopiero po jakimś czasie. Wtedy będzie już za późno na ich ochronę. Wtedy nawet najlepszy antywirus nic nie zdziała.
Pamiętać o utworzeniu kopii zapasowej danych– jest to jeden z najskuteczniejszych sposobów na to, by nie utracić naszych danych. W wypadku kradzieży albo zgubienia smartfona bądź laptopa możemy bez trudu znaleźć swoje pliki w chmurze lub na dysku zewnętrznym.
Pamiętać o aktualizowaniu oprogramowania zainstalowanego na naszym sprzęcie. Bardzo często zapominamy o tej czynności albo odkładamy ją na później. To bardzo niedobry nawyk. Przecież podczas aktualizowania systemu pozbywamy się niejednokrotnie fałszywych aplikacji i plików, które próbują się dostać do naszego urządzenia.
Zaopatrzyć się w dobry pakiet VPN– dzięki niemu unikniemy śledzenia przez hakerów naszej historii internetowej. Pozostaniemy anonimowi a tym samym bezpieczni.
Zainstalować na swoim urządzeniu dobre oprogramowanie antywirusowe. Jeśli go nie posiadamy, to nie powinniśmy już otwierać laptopa albo korzystać ze smartfona w domu a co dopiero na wakacjach. Zaopatrzmy nasze urządzenia w jedno z najlepszych. Sprawdźmy rankingi publikowane przez niezależne laboratoria z branży IT. Śledźmy opinie klientów. Czytajmy branżowe artykuły. Dobry antywirus to naprawdę niewielki wydatek a ochrona zapewniona.
Chronić swoje urządzenia modułem antykradzieżowym. Posiada go prawie każdy dobry antywirus. Pomaga nam szybko zlokalizować zagubione albo skradzione urządzenie. Możemy natychmiast je zdalnie zablokować a w razie konieczności wykasować wszystkie zgromadzone na nim dane.
Najlepsze antywirusy:
Bitdefender Internet Security
Bardzo dobry antywirus, który skutecznie chroni przed najgroźniejszymi atakami pochodzącymi z internetu.
- Odpiera zagrożenia z sieci
- Rozbudowana ochrona przeciw Ransomware
- Anty-Phishing
- Anti-Fraud
- Natychmiastowy tryb ratunkowy
- Kompleksowa ochrona danych w czasie rzeczywistym
- Błyskawiczne skanowanie systemu
- Ochrona bankowości internetowej
- Bezbłędne skanowanie luk
- Funkcja Asystenta Rodzica
- Skuteczna zapora sieciowa
ESET Internet Security
Prosty w obsłudze i rozbudowany antywirus, który w optymalny sposób chroni urządzenia i dane użytkowników przed atakami złośliwego oprogramowania.
Kompleksowa ochrona przed atakami złośliwego oprogramowania
- Bogactwo rozwiązań technologicznych
- Ochrona prywatności
- Zaawansowana blokada rodzicielska
- Nieskomplikowana instalacja i użytkowanie
- Antyspyware
- Zabezpieczenia przed ransomware i firewall
- Regularnie dostarczany raport zagrożeń
- Skanery: UEFI, WMI i rejestru maszynowego
- Skuteczny antyspam
- Usługa Anty-Theft
Podsumowanie:
Pamiętajmy, że wakacje to świetna okazja dla nas do wypoczynku a dla cyberprzestępców do kradzieży. Chrońmy nie tylko to, co ze sobą zabraliśmy ale także to, co gromadzimy w swoich urządzeniach. Jeśli uśpimy naszą czujność, to ofiarą ataku hakerskiego mogą paść nasze dane: loginy, hasła, kody. W konsekwencji możemy stracić pieniądze z naszych kont bankowych. Utracimy naszą prywatność, jeśli w niepowołane ręce trafi dostęp do naszych portali społecznościowych.